Creamy Glam to maksymalnie kremowa i mocno kryjąca pomadka do ust. Nadaje głęboki i trwały kolor.
Dzięki zawartości witaminy E, usta są dodatkowo nawilżone.
Eleganckie, wysokiej jakości opakowanie sprawi, że stanie się podstawą Twojej kosmetyczki.
Jej zmysłowy charakter, podkreśla niezwykle kobiecy zapach.
Satysfakcja gwarantowana!
Zapraszam do obejrzenia swatchy w dalszej części posta :)
Kremowy kolor w stylu Creamy Glam:– Głęboki kolor
– Wyjątkowo kremowa konsystencja
– Maksymalne krycie
– Ekstra nawilżenie dzięki zawartości witaminy E
– Długotrwała formuła
– Różnorodna paleta 8 kolorów dopasowana do wielu typów urody
poj. ? - ok. 15zł
Info: materiały prasowe
Wczoraj będąc na porannych zakupach w Carrefour nie mogłam odmówić sobie przyjemności podejścia do szafy Delii ;)
W końcu obsługa zatroszczyła się o testery do pomadek Creamy Glam (gdzieś 2 tygodnie temu pomadki zapakowane w woreczki strunowe /częściowo rozpakowane przez klientki/ walały się po wszystkich półkach firmowej szafy Delii) i mogłam bez konsekwencji wypróbować wszystkie kolory :)
Pomadki są mega kremowe, dwa sunięcia i mamy pełne krycie oraz intensywny kolor!
Opakowanie jest porządnie wykonane, choć dla niektórych może kojarzyć się z lekkim kiczem ;)
Bardzo spodobał mi się kolor #102, ale zrezygnowałam z zakupu ze względu na jeden zasadniczy MINUS... ZAPACH!
Pomadki są mocno perfumowane a ich zapach przypomina mi mieszankę kwiatowo-malinową, niestety z przewagą kwiatów...
Perfumy o takiej nucie zapachowej przypadłyby mi do gustu, ale jak dla mnie produkt do pielęgnacji/koloryzacji ust powinien mieć neutralny zapach lub "jedzeniowy" (mam na myśli: wanilia, toffi, truskawka).
Jeśli Wam nie przeszkadza sztuczna woń pomadek to Creamy Glam od Delii wydają się ciekawą propozycją do wypróbowania!
Marta :)
W końcu obsługa zatroszczyła się o testery do pomadek Creamy Glam (gdzieś 2 tygodnie temu pomadki zapakowane w woreczki strunowe /częściowo rozpakowane przez klientki/ walały się po wszystkich półkach firmowej szafy Delii) i mogłam bez konsekwencji wypróbować wszystkie kolory :)
Delia Creamy Glam - zdjęcie bez lampy |
Delia Creamy Glam - zdjęcie z lampą |
Opakowanie jest porządnie wykonane, choć dla niektórych może kojarzyć się z lekkim kiczem ;)
Bardzo spodobał mi się kolor #102, ale zrezygnowałam z zakupu ze względu na jeden zasadniczy MINUS... ZAPACH!
Pomadki są mocno perfumowane a ich zapach przypomina mi mieszankę kwiatowo-malinową, niestety z przewagą kwiatów...
Perfumy o takiej nucie zapachowej przypadłyby mi do gustu, ale jak dla mnie produkt do pielęgnacji/koloryzacji ust powinien mieć neutralny zapach lub "jedzeniowy" (mam na myśli: wanilia, toffi, truskawka).
Jeśli Wam nie przeszkadza sztuczna woń pomadek to Creamy Glam od Delii wydają się ciekawą propozycją do wypróbowania!
Marta :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o niespamowanie adresami swoich blogów! Sama tego nie robię i z mojej strony nie jest to mile widziane...