Zabrania się kopiowania, powielania lub jakiegokolwiek innego wykorzystywania w całości lub we fragmentach jakichkolwiek informacji lub zdjęć z serwisu internetowego http://tuRmaNIOwo.blogspot.com/ bez mojej wiedzy i zgody (podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170).

czwartek, 1 listopada 2012

MAILING na listopad 2012 Yves Rocher

Dziś ze względu na początek miesiąca wracam z mailingiem na listopad do sklepu stacjonarnego Yves Rocher.
Dawno nie zamieszczałam skanów ulotek, a to dlatego, że po prostu zapominałam je zeskanować przed zrealizowaniem ;)

W tym miesiącu z mailing'u listopadowego zamierzam skorzystać dopiero po 16 listopada, kiedy to do sklepów trafią produkty z oferty świątecznej.
Broszura świąteczna dostępna w sklepach będzie od 12 listopada.

Wiedziałam, że YR wysyła dwie różne wersje ulotek. Tym razem mam namacalny dowód ;)
W wakacje podczas zakupów z grouponem zwerbowałam do YR bratową, więc listonosz teraz za jednym zamachem dostarczył dwie ulotki ;)

Mnie się trafiła ulotka, moim zdaniem z gorszym rabatem, który zmusza do wydania na zakupy 65zł (poza produktami z zielonym punktem), aby dostać zniżkę w wysokości 25zł.

Korzystniejszy rabat ma bratowa, która może kupić dowolny produkt (oprócz ZP) ze zniżką 40%.

To pewnie kara za to, że NIE zrealizowałam rabatów z mailingu październikowego ;)
(były dwa po -40% oprócz ZP + 3 pieczątki za samą wizytę, które odebrałam a za dowolny zakup za min. 6,90zł można było dostać śniadaniówkę) oraz z urodzinowego (-40% oprócz ZP i -30% na makijaż + naszyjnik za samo przyjście, który też odebrałam).
Nie planowałam ani nie poczyniłam zakupów w YR w październiku ze względu na Targi Urody.

Wiedziałyście o istnieniu różnych wersji mailingów?

2 komentarze:

  1. Zapraszam do mnie, zostałaś wyróżniona:) http://rainbow-nails.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-boots.html

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam ich ulotki! w wakacje byłam tam systematycznie przez te ich promocje :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie adresami swoich blogów! Sama tego nie robię i z mojej strony nie jest to mile widziane...